Wiadomości nadlatują i odlatują, kiedy chcą, kiedy chcą, kiedy chcą...
Jak wiatr, to z południa, to z północy...

wtorek, 17 maja 2016

Bieżące (36)


Przegląd wybuchów wulkanicznych,
krajowych i zagranicznych



Wunderwaffe dla unijnych armii

Jak podaje francuski internetowy dziennik Médias-Presse-Info, w armii belgijskiej pojawiło się oficjalne lobby LGBT, pod nazwą BELDEFRAC.
 

Wygląda na to, że żołnierz belgijski będzie musiał odtąd uważać nie tylko na wroga. 
Z artykułu nie wynika, czy widoczny na obrazku belgijski oddział jest jednostką LGBT, ale redakcja "Bieżących" podejrzewa, że gdyby tak było, to odstęp między czerwonymi beretami, a pierwszym szeregiem czarnych, mógłby mieć dodatkowe wyjaśnienie.



Niemcy dali, a papież wziął

Wiadomość nie jest najnowsza, ale "Bieżące" przespać jej nie mogą, bo mają w tej sprawie pogląd. Chodzi o to, że papież Franciszek przyjął "Nagrodę Karola Wielkiego", ofiarowaną przez niemieckie miasto Akwizgran, patrz "Cenna nagroda dla papieża Franciszka".












W uroczystości, która odbyła się w wesołej atmosferze, wzięli udział wybitni unijni katolicy w osobach Schulza, Junckera, Tuska, Merkel i Timmermansa. 

Przedstawiamy dwie fotografie, na których widać, jak - zgodnie z tradycyjną etykietą watykańską – przewodniczący Juncker całuje w przyklęku papieski "pierścień Rybaka".










 Ha ha – uśmieje się czytelnik i będzie miał rację. Z tym jednak, że pierwsze ze zdjęć nie przedstawia zaproszenia do tanga, a drugie - jednej z figur.


Podobno papież Franciszek z zasady nie przyjmuje nagród. Wygląda na to jednak, że nie ma reguł nie potwierdzonych przez wyjątki. Red. Maurycy zażądał, abym jeszcze raz przypomniał, co, z myślą o wszystkich szczeblach kościelnych urzędników, napisałem pięć lat temu
Raz na zawsze powinno być zakazane w Kościele Polskim i Uniwersalnym odbieranie jakichkolwiek odznaczeń, nagród Nobla, medali na wystawach psów i mody eklezjastycznej, wyróżnień ze strony fundacji (Batorego, Adenauera, Pol-Pota, Goldy Meir, Zapatero, Kuby Rozpruwacza, etc.), oficjalnych dytyrambów i certyfikatów postępowości ze strony redakcji wszelkich szmatławców i gazet, od Gazety Wyborczej przez Kynologa Polskiego po Tygodnik Powszechny, etc. etc.

Żaden duchowny nie powinien znajdować się, choćby przez pół godziny, w łapach jakiegokolwiek redaktora, prezydenta, przewodniczącego, I sekretarza Partii Chrześcijańskich Demokratów, Ugrupowania Zielono-Czerwonych Autokratów, ani nawet wielebnej Zofii Grzyb z ekipy liturgicznej przy parafii w Tulczynie.
Basta!

Jest zwierzchnik po linii kościelnej, a nad najwyższym - Pan Bóg, który da nagrodę w Niebie (albo nie da).




Kijowskiego bóle porodowe

"Mam poczucie, że rodzi się coś nowego" -  wyznał herszt KOD-upków. 
 






 



Jedno tylko pytanie:

      - Kijowski, a alimenty dla matołka, to kto będzie płacił – ty, czy naród?








Pupa w zakrystii?

"Papież otwiera drogę kobietom-diakonom w Kościele" – rozdarł się informacyjny kanał LCI francuskiej prywatnej telewizji TF1.

Rrrrrewolucja - papież miałby pozwolić białogłowom prawić kazania, celebrować chrzty i udzielać sakramentu małżeństwa. W istocie, odpowiadając jednej spośród setek sióstr zakonnych (zebranych przy drzwiach zamkniętych), papież odpowiedział: 
"Myślę, że byłoby dobrze, gdyby Kościół sobie coś w tej kwestii wyjaśnił. Zgadzam się. Pomówię, żeby coś z tym zrobić."
Cały Franciszek!

"Oto metoda Bergoglio" – woła watykanista Marco Politi. A pewien francuski blogger, Guillaume Bailly, przytacza przy okazji anegdotę (papież wywodzi się z jezuitów): 
Spotykają się ksiądz i jezuita. Ksiądz pyta – Czy to prawda, że wy, jezuici, zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie? Na co jezuita - A kto ci to powiedział?
Co do mnie, to pozostawiam wyobraźni Czytelnika wszystkie kwestie praktyczne, związane z wpuszczeniem kobiet do zakrystii. Red. Maurycy uważa, że wśród ministrantów skończyłyby się powołania (ostatni uciekłby przez okno), a księża jęliby wyskakiwać z sutann, żeby tylko nie słuchać jazgotu i uniknąć dyskusji nad poprawkami do liturgii... 

  Apage satanas!



Wybór sracza dla smarkacza

Owszem, tytuł ma brzmienie "kolokwialne", ale jakich słów miałbym szukać dla amerykańskiej rządowej dyrektywy w sprawie wolności uczniów transseksualistów w wyborze szkolnej latryny. Wiadomość zaczerpnąłem z internetowej strony postępowego Le Nouvel Observateur: "Une directive US pour le libre choix des toilettes scolaires".
Drzwi do postępowego wychodka




Decyzja rządu Obamy wywołała wściekłość Republikanów. Dyrektywa, jakkolwiek nie zmusza szkół do jej wprowadzenia w życie, zawiera pogróżkę, że w razie oporu, szkoła może być prawnie ścigana i pozbawiona pomocy federalnej.

W trakcie kolegium redakcyjnego musiałem napomnieć redaktora Wkurzaka, który jął na głos marzyć, jak to wymyśliłby sobie transseksualne wibracje i, bez obaw o stopień z zachowania, polazł z siusiakiem na wierzchu do toalety dziewczyn.
Z kolegi Wkurzaka niby redaktor, a świnia.



Wiadomości z redakcyjnego worka


Hamas, Hamas.... tak oto na antenie TOK FM ten były dziennikarz organu "Na Przełaj", wyskoczył przed front rozśpiewanych demokratów (składnia oryginalna):
"Wyobrażam sobie, że KOD będzie czymś w rodzaju – użyję takiej analogii może ryzykownej, ale efektywnej – czymś w rodzaju polskiego Hamasu. (...) Dziś problemem KOD-u jest to, że jednak mimo wszystko jest to elitarna grupa, tzn. liczna. Powiedzmy, że 50 tys. osób jest chyba na facebooku i bierze udział 200-300 tys. w tych wszystkich tych, ale jednak 200 tys., w 30 mln kraju, to jest dużo, ale nie wygrywa się wyborów."
Demokratycznie się nie da i trzeba Kijowskiemu wsadzić w zęby nóż. Bo, według MA, autora artykułu, oszacowane przez Żakowskiego poparcie dałoby KOD-owi miejsce gdzieś między Komitetem Wyborczym Partii Razem, a KW Zbigniewa Stonogi", czyli po prostu gdzieś.

Kiedy umieściłem Żakowskiego w redakcyjnym worku, najpierw przybrał minę, jak by mu ktoś pincetką wyrywał wąsy, a potem (niech mi Czytelnik wybaczy) ten Chamas zesrał się i musiałem wypuścić z worka świeżo tam umieszczone byłe "pierwsze damy" i wszystkich lokatorów (z wyjątkiem jednak Niesiołowskiego i Hartmana).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.